sobota, 7 lipca 2012

3.

Kilka nie przespanych nocy przez Harry`ego. Zachowuje się jakby nic się nie stało. Chłopcy mu nic nie powiedzieli .? Nie mam ochoty na nic. Dziś mija tydzień od mojego przyjazdu.
Leniwym krokiem postanowiłam zejść na dół. Weszłam do kuchni. Przy stole siedzieli Louis , Harry , Zayn i Niall.
- OMG .! Czy moje oczy się nie mylą .? Ty wyszłaś z pokoju .?- blondyn przetarł oczy.
- Ha Ha .! Bardzo zabawne .!  Nie macie własnych problemów .?
- Ooo.. Czyżby problem .? Chodzi o... ? - Zayn uniósł brwi.
- Można tak powiedzieć.
Przez ten tydzień wyżaliłam się tylko dziewczynom i Zayn`owi. Nie chciałam by mój brat się dowiedział , więc prosiłam ,żeby nikomu nic nie mówili.
Zrobiłam sobie płatki i dosiadłam się do chlopaków.  Cały czas czułam na sobie kogoś wzrok.  Był to wzrok Hazza O co mogło mu chodzić.? Przecież byłam ubrana, uczesana... Albo..może to ta koszulka z wielkim dekoldem.? Szybko dosunęłam zamek bluzy do końca. Harry od razu odwrócił wzrok . Ha.! Głupi pies na baby. Czyli te plotki w internecie o jego romansach to prawda. Najgorsze było to ,że mi ..on... chyba.. nie jestem pewna.. ale, podoba .? Tak, zakochałam się w sławnym Harry`m z 1D. Co ja głupia sobie myślę. Że taka gwiazda jak Harry spojrzy na taką dziewczynę jak ja .?? Nawet większość fanek jest ładniejszych ode mnie.
Z moich rozmyśleń wyrawał mnie Louis:
- Anastazja .! Rozlewsz mleko.!
Spojrzałam na stół. Wszędzie było mleko, nawet na moich spodniach.
Szybko wstałam i zaczęłam wycierać stół .Z pomocą rzucił mi się Harry. Mógł przy tym bezkarnie mnie obejmywać. Nie powiem , że mi to przeszkadzało , ale z byłam świadoma tego ,że będę kolejna na liście, więc nie, dzięki. No i te słowa Eleanor :
''O Harry. Nowa koleżanka.? Która w tym tygodniu .?''
***Harry***
O co jej chodzi .? Co z nią nie tak .? Zachowuję się dziwnie. Jakby nie chciała. No przecież każda chcę. Jestem Harry Styles z One Direction. No która by nie chciała .? Przez nią przegram zakład , który zrobiliśmy z Zayn`em dwa dni temu.

" - Nie zrobisz tego .
- Pewny jesteś .?
- Tak .
- To zakład.
- Dobra. Jeśli to zrbisz dam.. dam..
- Dasz mi swoje lusterko.
- Niee.
- Wiesz ,że wygram.
- Dobra, ale jeśli nie, to mówisz jej o tym co chciałes zrobić.
- Dobra ."

Jeśli przegram będę musiał jej to powiedzieć ,  wtedy Liam się dowie i mnie zabiję. Moze ją wyzywa , ale widać ,że się o nią martwi. A ja chcę lusterko Zayn`a , bo z tyłu jest śliczny kotek..
***Anastazja***
Jeden dzień, drugi dzień. Nic tylko koncerty, wywiady, fanki. Harry robi się coraz bardziej nachalny. Dziś mam zostać z nim sama w domu na noc. Wszyscy wychodzą na imprezę, Harry nie idzie, bo ostatnio przegiął , a ja nie , bo nie.
Siedziałam przed TV oglądając jakiś serial .Wszyscy już wyszli. Słyszałam jak Harry zabiega po schodach.
- Może jakiś horror .? - spytal podając mi opakowanie płyty.
- Piła 7 .? - unisłam brwi . - Tylko na to cię stać .?
- Byłem pewny , że skoro Liam się boi , a jesteście ro..
- Liam boi się wlasnego cienia. No , ale niech ci będzie.
Hazza szybko wlączył film i zgasił światło. W końcu film się zaczął. Nuda , nuda... Dobra ... to było straszne.Nie, no tylko nie to. Nie wytrzymam . Zaraz...no i już ... wtuliłam się w Loczka . Poczułam jak się szczerzy. Objął mnie ramieniem i zaczął bawić się moimi włosami.Poczułam motylki w brzuchu. No nie...
***Harry***
Jej zapach doprowadzał mnie do szału. Pachniała jak jedno wielkie mango. Jest coraz badziej pociągająca.
Jeśli dziś tego nie zrobimy jutro będę musiał powiedzieć co chciałem zrobić.  To znaczy.. Ja nie chcę już tego zrobić.Przez ten tydzień zauważyłem ,ze i tak mi się to nie uda, bo ona jest inna. Nie taka jak reszta.. No , ale ja jestem Harry Styles .! Jak można mnie nie chcieć .?!
Film sie skończyl. Widziałem , że Ana sie boi , więc jej zaproponowałwm , by spała u mnie  i odziwo..zgodzila sie. Musiała się nieźle przestraszyć.
Leżałem myśląc , czy zrobić to , czy nie.. Objąłem ją ramieniem.
- Styles.. Nie pozwalaj sobie.- warknęła.
- Oj , nie bulwersuj się tak.- włożyłem jej rękę pod koszulkę.
Wiedziałem , że jeśli to zrobię ona i tak niekomu nie powie..
Zaczęła się kręcić. Przysunąłem ją bliżej siebie , tak , że praktycznie leżałem na niej. Chciała krzyczeć , ale zakryłem jej usta dłoniom. Chciałem ściągnąć jej spodenki , ale wtedy.. poczułem jej łzy.? Tak, ona płakała. Szybko ją puściłem, a ona usiadła na skraju łóżka , schowała twarz  w dłoniach i zaczęła szlochać. Nie chciałem do tego doprowadzić. Próbowałem ją przytulić, ale ona szybko uciekła.
***Anastazja***
Obudziłam się w beznadziejnym stanie. Podeszlam do okna. Pogoda idealnie posowała do mojego samopoczucia. Zachmurzone niebo, a do tego deszcz. Poszłam do łazienki i wzięłam długą kapiel. Ubrałam się i zeszłam na dół. Byli tam wszyscy oprócz tego ..czegoś. Oglądali TV , więc przyłączylam się do nich.
W końcu zeszła ta kreatura. Stanęła przed nami.
- Muszę wam coś powiedzieć ..Ja.....

2 komentarze:

  1. No wiesz..w takim momencie!
    Zabije Cię:D nie no żartuje, ale szybko dawaj kolejną część!:*

    OdpowiedzUsuń