***Harry***
- Po co z nią chodzisz .? - spytał mnie Zayn ,biorąc kolejny łyk piwa.
- Nie wiem. To takie uczucie... No wiesz .. Jak ona i ten caly Matt...No i gdy on chciał ją pocałować.
- Zazdrość .? -uniósł brew.
- Niee.. Takie inne... No wiesz.. jak ich zobaczyłem razem , to pomyślałem , że jak ja nie mogę jej mieć ,to on też.
- Harry, to nazywa się zazdrość. Albo pazerstwo.... Ale raczej zazdrość.
- Zerwę z nią. Tak po prostu. Przecież to tylko dziewczyna... One to jakoś przeboleją...
- Jesteś głupi ..
- Ja .? Niby dlaczego .?
- Masz laskę na wyciągnięcię ręki , która zrobiłaby dla ciebie wszystko , a ty ją olewasz...
***Anastazja***
Styles .? Harry Styles .? Hymm... Chłopak idealny .Tak bardzo go kocham .!
Siedziałam w salonie wpychając w siebie czekoladowe lody i oglądając "Polowanie Na Druchny" . Uwielbiam ten film.! No i gdy tak siedziałam nagle przyszedł do mnie Hazza. Objął mnie ramieniem i pocałował w policzek.
- Kochanie , musimy porozmawiać . - szepnął mi do ucha.
- Tak , a o czym .?
- Zrywam z tobą. - powiedział uśmiechając się .
Nagle łzy zaczeły mi cieknąć po policzku.
- Żartujesz , prawda .?
- Nie. - i z uśmiechem poszedł na górę.
Co .?! Czy on właśnie ze mną zerwał .?! Dlaczego .? Nie .! Tym razem nie będę się tym przejmowała. Co on sobie myśli.? Że jak jest Harry Styles , to może mieć każdą .? Nienawidzę go .! Pokażę mu , że też mogę mieć każdego ...
Równo o 20 zaczęłam się szykować na imprezę. Możliwe , że mnie nie wpuszczą , bo nie mam jeszcze osiemnastki , no ale... Szybko założyłam ten strój , mocniejszy makijaż , a włosy spięłam w kucyk. O 22 bylam gotowa.
- Wychodzę. - oznajmiłam Liam`owi , który też się szykował do wyjścia .
- Tak , a gdzie .? - spytał mierząc mnie wzrokiem .
- Do Matt`a. Wyprawia urodziny i mnie zaprosil. - skłamałam.
- Skoro do niego , to możesz iść. Bądź przed trzecią.
- Spoko. - uśmiechnełam się i wyszłam z jego pokoju.
Szybkim krokiem kierowalam się w stronę drzwi. Już sięgałam za klamkę , ale przede mną stanąl Harry.
- Gdzie się wybierasz .? - spytal z glupią miną.
- Nie twoja sprawa , Styles. - werknęłam.
- Dzieci chodą spać po dobranocce.
- To dlaczego jeszcze nie śpisz .? - spytałam , a on chyba nie spodziewał się takiej odpowiedzi.
- To ja mam tu osiemnaście lat , a nie ty gówniaro.
- Pff... - tylko to zdążylam powiedzieć , bo Zayn zawołał Harry`ego i nareszcie sobie poszedł.
Zamówiłam taksówkę i poprosiłam o podwiezienie pod jakikolwiek klub. Zapłaciłam i udałam się w stronę wejścia.
- Dowód proszę. - powiedział jakiś napakowany chłopak.
- Slucham .? - spytałam.
- No dowód. Masz skończone osiemnaście lat , czy nie .?
- Yyy.. No..- nie zdążyłam dokończyć , bo ktoś mnie wyprzedził.
- Ona jest ze mną . - usłyszłam zza swoich pleców.
Odwróciłam się i zobaczyłam ...
- Matt .?
- No , a kto .? - uśmiechnął się i razem weszliśmy do środka. Niezbyt chętnie mnie wpuścili , no ale cóż...
- Co ty tu robisz .? - spytał , gdy byliśmy przy barze. - Nie jesteś za młoda .?
- Może i jestem , ale musiałam odpocząć. - uśmiechnęłam się.
Matt zamówił sobie drinka. Musiałam go długo namawiać , by też zamówił dla mnie , ale w końcu mi się udało. Po jednym chciałam jeszcze jednego i jeszcze jednego i jeszcze...aż w końcy nad sobą nie panowałam.
- Zatańczńczymy .? - spytał Matt , gdy puścili jakiś wolny kawałek.
- Yyy..- loading .- Spoko.
Chłopak chwycił mnie za ręke i zaprowadził na parkiet. Chwiejnym krokiem doszłam . Zarzucilam mu ręce na szyję , a on złapał mnie za biodra. Spojrzałam mu w oczy.
- Muszę ci coś powiedzieć. - usmiechnęłam się.
- A więc zamieniam się w słuch.
- Podobasz mi się od piątej klasy. - o Boże , dlaczego .?
- Przecież masz chłopaka.
- Nie mam. Harry to ... to nic.
- Dobrze się czujesz .? - spytał.
- Tak. I od dawna chciałam ci to powiedzieć.
- Chyba powinnas jechać juz do domu. Jest czwarta.
Matt zamówił taksówkę i podal kierowcy adres. Podśpiewując jakies piosenki weszłam do domu.
- Gdzie ty byłaś .?! - to były pierwsze słowa , które usłyszałam , później ... urwał mi się film.
Obudziłam się ze strasznym bólem głowy i bardzo spragniona. Miałam na sobie ... koszulkę Zayn'a .?! Ja spałam w jego pokoju .! Szybko poszłam do siebie i założylam szlafrok. Spojrzałam w lustro. Miałam zmyty makijaż. Co jest grane .? Z ledwością zeszłam na dół. Wszyscy siedzieli w kuchni.
- O jest nasza imprezowiczka . - zasmial się Lou , za co dostał od Liam`a z otwartej dłoni w tył głowy.
Wyciągnęłam z szafki jakies tabletki przeciwbólowe i popiłam sokiem.
- Dlaczego spałam w pokoju Zayn'a ,w jego koszulce bez niczego pod spodem. - spytalam.
- A więc. - zaczeła Danielle.- Wpadłaś do domu , dosłownie, śpiewając " I'm sexy and i know it " . Gdy tylko Liam cię zobaczył ,zaczął się na ciebie wydzierać. Ja go trochę uspokoiłam , a Eleanor i Zayn zabrali cię na górę.
- Pomogłam ci się przebrac , a w koszulke Zayn'a , bo tylko ona leżała na pralce w jego łazience. Później zmyłam ci makijaz , a ty opwiadałas mi o jakimś Matt'cie. - powiedziała El. - I wtedy ..
- No i ona musiała już iść. - wtrącił się Mulat. - Nie doszłabyś sama do pokoju, więc położyłem cię u mnie. Ale i tak najlepsze było to , co robilaś w nocy... - uśmiechnął się , a mi robiło się gorąco.
Jest dziesiąty . Przepraszam , miał być wczoraj , a jest dzisiaj, ale wczoraj była burza i... przepraszam. Wiem ,że długo nic nie dodałam , ale dopadła mnie grypa o nazwie " Brak Weny". Ale dzisiaj sie wkurzyłam sama na siebie i napisałam.
Jeszcze raz przepraszam.
Kocham.xx
Cieeeszę się jak głupia , że dodałaś 10 część ^^
OdpowiedzUsuńNapraawdę życzę ci Weny !
I błagam nie karaj mnie taak , żebym długo czekała ...
Dodasz dzisiaj 11 część .?
Nie wytrzymamdo jutra :) ..xoxo
Ulalala! NO nie mogę, tyle się tutaj dzieje!:D
OdpowiedzUsuńAAA! Jaram się twoim opowiadaniem! Dawaj szybko kolejna część, chce wiedzieć co zrobiła w nocy HAhah:D I życze, aby wena cię nigdy nie opuszczała!:)Chce więcej takich rozdziałów!:D
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Usuńdobre są naprawdę! czekam na kolejny! http://lifebymomentss.blogspot.com/ + odwiedz mojego..
OdpowiedzUsuńKurde... FAJNY jest!!!! :D dawaj następny, pliz !!!! :) xoxo
OdpowiedzUsuń